Karl Lagerfeld. Krezus świata mody

30 kwietnia 2018, 09:30

,,Dobrze mi ze sobą – nie istnieje większy luksus”- twierdzi Lagerfeld. Modowy Alfred Hitchcock. Wielki arogant, dewiant i geniusz. Kojarzony z marką Chanel- doskonały rysownik, fotograf, i artysta, choć nie lubi tego określenia. Zakochany niezmiennie od kilku lat w swej wielkiej muzie- kotce Choupette. To człowiek pełen paradoksów. Z jednej strony ortodoksyjny, z drugiej ekscentryczny, łamiący wszelkie konwenanse, nie tylko modowe. Jaką tajemnicę skrywa za ciemnymi szkłami okularów dyrektor artystyczny domu mody Chanel?
Karl Lagerfeld. Krezus świata mody

Białe, sproszkowane włosy, dokładnie spięte w kucyk. Nienagannie dobrany garnitur, zawsze czarny, do tego rękawiczki, krawat, biała koszula i ciemne okulary. Na pierwszy rzut oka przypomina jednego z bohaterów czarnej komedii Barry'ego Sonnenfeld'a. Prywatnie ma chłodne usposobienie jak przystało na pospolitego Niemca. Jest butny, pyskaty i bardzo kontrowersyjny, ale posiada też ludzkie odruchy.

Zaskakuje, gdy mówi o sobie: ,, Jestem modowym erotomanem, który nigdy nie ma orgazmu”, czy o swojej pracy: ,,Chanel jest instytucją. A instytucję trzeba traktować jak dziwkę. Tylko wtedy możesz coś z niej wyciągnąć”, o mężczyznach: ,,Życie nie jest konkursem piękności. Niektórzy (brzydcy ludzie) są świetni. Czego nienawidzę, to okropni, brzydcy ludzie... a najgorsi są niscy mężczyźni. Kobiety mogą być niskie, ale u mężczyzn to niemożliwe. Czegoś takiego nie da się wybaczyć... są złośliwi i chcą cię zabić”, i o modzie: ,,Spodnie od dresu to znamię klęski. Utraciłeś kontrolę nad własnym życiem, więc wychodzisz w nich na ulicę”.

Data urodzin Lagerfelda nie jest dokładnie znana, ale prawdopodobnie urodził się 10 września 1933 roku w Hamburgu jako drugie z trojga dzieci Elisabeth Bahlmann i Otto Lagerfelda. Karl w wywiadach najczęściej pomija wątek sióstr, twierdząc zazwyczaj, że jest jedynakiem. Udzielając wywiadu dla ,,Paris Match”, powiedział: Przebywały w szkole z internatem, a po jej ukończeniu wyszły za mąż. W innym wywiadzie zapewnia:

Matka nie zajmowała się w ogóle jedną z sióstr, gdyż uważała, że jest nie na poziomie. W dzieciństwie twierdziła, że jest ślicznotką. Jednak pewnego dnia musiała uznać, że jest brzydka, i przestała się nią interesować. Mieszka w Ameryce z gromadką dzieci. Nie widujemy się właściwie w ogóle. Mój ojciec też miał córkę z innego małżeństwa, ale nigdy się nią nie zajmował, bo uważał, że go zawiodła. Nie żyje. Urodziła się pod nieszczęśliwą gwiazdą, obracała w pył wszystko czego dotknęła. Miała pięciu mężów, z tego o czterech za dużo... Ja byłem dzieckiem idealnym. Bycie pępkiem świata było genialne. Moje siostry były na pensjach, ja z kolei robiłem, co chciałem.

Od najmłodszych lat się wyróżniał, wyglądem, sposobem bycia i ubiorem. Był szykanowany, wytykany palcem, już jako dziecko słyszy homofobiczne upokorzenia: ,,schwuchtel” (królowa). W wieku szesnastu lat przybywa do Paryża i zamieszkuje w hotelu dla niepełnoletnich na rue de la Sorbonne 14 przez dwa i pół roku. Za namową znajomych próbuje swoich sił w modzie. Ma niebywały talent plastyczny, jest znakomitym rysownikiem. W 1954 r. bierze udział w drugiej edycji konkursu zorganizowanego przez Międzynarodowy Sekretariat Wełny, któremu przewodniczyło jury w składzie: Hubert de Givenchy, Pierre Balmain i Jacques Delubac. Komisja otrzymuje sześć tysięcy rysunków. Nagrodą oprócz pieniędzy jest wyróżnienie trzech projektów, które zostaną wykonane przez jeden z wielkich paryskich domów mody haute couture. ,,Yves Saint Laurent zwycięża w kategorii suknie, Karl Lagerfeld w kategorii płaszcze”. Wkrótce potem rozpoczyna pracę w domu mody Balmain.

Pracownicy domu mody Balmain cenią sobie tego oryginalnego mężczyznę, niezwykle eleganckiego, ubranego w koszule od Hildich& Key, włoskie garnitury i granatowy kaszmirowy płaszcz o kroju szlafroka. Dzięki Pierre'owi Balmainowi, którego dewiza brzmi: rygor, zawsze rygor, Lagerfeld uczy się technik zawodu i tę wiedzę zachowa na zawsze.
Szybko jednak, ale z bagażem doświadczeń opuszcza Balmaina, by od 1959 roku zostać projektantem domu mody Jean Patou. Kolejno wiąże swoje losy z ekskluzywną marką Chloé. W tym czasie pracuje także dla takich marek jak: Timwear, Krizia, Ballantine, Cadette, Carel, Mario Valentino czy Fendi i Charles Jourdan. W 1975 roku zakłada firmę Karl Lagerfeld Production, która od razu wprowadza na rynek amerykański perfumy Chloé, i proklamuje markę ekscentrycznego Niemca.


15 września 1982 roku rozpoczyna pracę w dogorywającym domu mody Chanel.

Pod jego mistrzowskim kierownictwem marka odradza się niczym Feniks z popiołów i zdobywa dominującą pozycję na arenie międzynarodowej. Geniusz Lagerfelda polega na tym, że nadaje kolekcjom bardziej młodzieńczy i bardziej modny charakter w celu przyciągnięcia szerszego grona odbiorców, zachowując przy tym rynek klienteli trochę starszej, dla której Chanel pozostaje synonimem niedoścignionej jakości, elegancji i prostoty.
Na początku w jego autorskiej kolekcji pojawiają się kostiumy tweedowe, sznury pereł, pikowana torebka, dwukolorowe szpilki, suknie wieczorowe, ,,których wzory na czarnym tle zaczerpnięto bezpośrednio z parawanów koromandelskich zdobiących mieszkanie Coco na rue Cambon”. Tworzy współczesną ,,małą czarną” - z dodatkami koronki, tiulu, haftu i cekinów.

Podstawową filozofią Chanel jest ubieranie współczesnej kobiety - powtarza bez przerwy Lagerfeld. - Lubię, kiedy haute couture powstaje w sposób diaboliczny. Nie jest to oczywiste, ale wprawne oko zauważy od razu. To garderoba dla kobiet bardzo uprzywilejowanych, która musi być nowoczesna i wyrafinowana, alby usprawiedliwić wygórowaną cenę. Dzisiejsza klientka nosi dżinsy, a do nich marynarkę z galonami, haftami, niewiarygodnymi guzikami. To właśnie te detale, nieosiągalne w modzie prêt-á-porter, są kwintesencją haute couture.

Oprócz niebywałej inteligencji, na wielki sukces przedłożyła się prowokacyjna pomysłowość Lagerfelda, co robi w iście mistrzowskim stylu. ,, Na przykład wybiera do pokazu dwie przepiękne panny młode prowadzące za rękę małego chłopca, a to wszystko w trakcie publicznej debaty na temat małżeństw homoseksualnych. Myli się tylko raz: projektując w 1994 roku dla Claudii Schiffer czarną, mocno wydekoltowaną suknię z gorsetową górą z motywem kaligrafii arabskiej zapożyczonej z indyjskiego Tadź Mahalu- wersetem z Koranu. Suknię trzeba wycofać z kolekcji w obawie przed klątwą muzułmańskich mułłów. Karl wyraża skruchę. Dom mody Chanel wystosowuje przeprosiny do społeczności muzułmańskiej na całym świecie i wycofuje sporną kreację ze sprzedaży”.

Lagerfeld żyje jak ekstrawagancki pustelnik, każdy dzień jest dokładnie zaplanowany, i wygląda tak samo. Dzień zaczyna od godziny ósmej ,,w futurystycznym mieszkaniu na quai Voltaire” , śpiąc bez przerwy siedem godzin. Śpi w białej koszuli z ,,imperialnej popeliny uszytą przez Hilditch & Key w Paryżu”. Na śniadanie popija ,,dwa napoje przygotowane przez osobistą dietetyczkę: jeden o smaku czekolady, oczywiście bez cukru, oraz drugi o smaku jabłek gotowanych na parze”. Nie lubi ciepłych napojów, ale tuż po pobudce i na chwilę przed snem pije coca-colę zero. Kolejno przychodzi czas na golenie, oczywiście pianką marki Nobacter, po czym myje się mydłem tej firmy, potem zajmuje się pielęgnacją włosów. Używa suchego szamponu Klorane, w celu uzyskania białego koloru włosów.

Często żartuje, że wygląda jak wędrowna beza”, albo że ,,można z całą odwagą powiedzieć, że mam na głowie kokainę.
Nie może przyjąć do wiadomości myśli, że mógłby wyłysieć, dlatego niegdyś dwa razy w tygodniu madame Juliette z Institut Mathieu dbała o jego skórę na głowie, ,,stosując kurację na bazie ziół leczniczych”. O godzinie 12 każdego dnia bierze kąpiel, pachnącą cytryną, irysem i kwiatem jabłoni. Później zjada przekąskę.
Odżywia się chlebem razowym, odrobiną białego mięsa, dużą ilością ryb i owoców ( jabłko, gruszka, mango, ananas). Nie podjada między posiłkami - zero cukru, serów, czekolady, ciast, i w ogóle mu tego nie brakuje.
Po przekąsce wychodzi, do jednej z dwóch ulubionych księgarni: Galignani lub swojej osobistej 7L, ,,korzystając z usług jednego z dwóch kierowców”. W czasie podróży obserwuje Paryż. Kocha książki, i kocha czytanie, to jego obsesja.
Pracuje zazwyczaj od godziny 17- 20 lub 20.30. Jak twierdzi jest szybki i zorganizowany.
Oto sposób, w jaki rysuję, w jaki pracuję: wolę wykonywać pracę wieczorem, rano lub w weekendy, potem wysyłam wszystko iPhone'em.
O godzinie 21 zjada kolację w domu lub restauracji Maison du Caviar, ponieważ oczywiście bardzo lubi kawior, ale często są to też krab i łosoś. Wieczory spędza zazwyczaj z kotką Choupette swoją wielką muzą. Ma nianię i własną ochronę, a także iPada, konto na Twitterze, samolot do dyspozycji, a także swoją biografię: ,,Choupette: The Private Life of a High-Flying Fashion Cat". Opowiada o niej zawsze z wielką inklinacją: Nie lubi jeść z podłogi, muszę stawiać jej jedzenie na stole. Ma własną zastawę marki Goyard, a w niej naczynia na wodę, suchą karmę, pasztet. Dostaje trzy dania i to ona wybiera, w przeciwnym razie stroi fochy... Jest inteligentna, nadzwyczajna, ma wspaniałą sierść. Wprawia w osłupienie cały świat, ludzie mdleją na jej widok. Jednym słowem prawdziwa kocia piękność. Przed zaśnięciem rozpuszcza włosy, długo je czesząc, tak aby w pełni usunąć biały proszek, potem z powrotem wiąże je gumką.

Znajduje jeszcze czas na pracę dla innych wielkich marek: od fortepianu Steinway po bożonarodzeniową roladę firmy Lenôtre, a nawet sandałki Repetto czy kalendarz Pirelli. Za każdym razem godząc się na współpracę, miałem specjalny powód - zwierza się projektant. - Coca- cola dlatego, że jestem jej konsumentem; Dupont, bo miałem ochotę na długopis; buty Melissa dlatego, że chciałem pracować z Brazylijczykami - wylicza. - Nie robię tego, aby zarabiać na życie. Ale nie prowadzę też działalności charytatywnej, kończy z przekąsem”.

Jest Mozartem międzynarodowego świata mody, który sam zrewolucjonizował. ,,Jego zasada: trzeba się dostosowywać do zmieniających się epok , robi to z gracją i lekkością łyżwiarza sunącego po, jak sam przyznaje żartobliwie, bardzo cienkim lodzie, po którym trzeba szybko przemknąć, zanim pęknie ”.


Źródła:

,,Mężczyźni, którzy wstrząsnęli światem mody. Bertranda Meyera- Stableta, str. 225-255.

https://www.boska.pl/newsy/4014/2/Chanel-jest-jak-dziwka-10-boskich-cytatow-Karla.html

https://www.tvn24.pl/kultura-styl,8/kot-lagerfelda-wypuszcza-wlasna-linie-mody-i-kosmetykow-bedzie-tez-ksiazka-o-jego-zyciu,448680.html


wgarniturach

Autor artykułuRedakcja Portalu30 kwietnia 2018, 09:30

Redakcja portalu

Daniel Gatner

Monika Nowotarska

Gabriel Gatner