Zapomnij o covidzie… Umrzeć można na tyle sposobów

06 października 2020, 16:41

Gdy czarna śmierć ostatni raz odwiedziła średniowieczną Europę (przy okazji uśmiercając około połowy jej populacji), ocaleni z zarazy zaczęli przejawiać chorobliwą wręcz fascynację śmiercią. Moda na umieranie nie ograniczała się tylko do okazjonalnego mordowania żydów i potańcówek tematycznych pod tytułem “danse macabre”. Sięgała zdecydowanie głębiej. Serio, meksykański kult Santa Muerte to przy tych zabawach dziecinada. Choć w obecnych czasach nie zaczniemy raczej tańczyć z czaszkami na ulicach, ale hej nie martwcie się! Nasza kultura i tak zbudowana jest wokół śmierci. A po drugie mamy internety. W ramach walki z koronawirusową depresją postanowiliśmy przypomnieć wam na ile jeszcze spektakularnych… i często głupich sposobów możemy umrzeć. Miłej lektury!
Zapomnij o covidzie… Umrzeć można na tyle sposobów

Żebyście mnie dobrze zrozumieli, nie zamierzamy się tutaj śmiać z ludzkiej śmierci. Czasami co najwyżej z głupoty. Tak się co niektórzy z nas wkręcili w epidemię, że zapomnieli już jakim tragikomicznym miejscem potrafi być świat. I ile zagrożeń czai się na każdym kroku pod postacią… łóżek, krawężników i spadających z nieba psów. Przypominam również, że 2020 nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Powodzenia….

Uwaga na spadające psy!

Choć historia ta liczy sobie ponad trzydzieści lat, dla wielu powinna być dobrym przypomnieniem, że z nieba w mieście nie spadają tylko gołębie bobki. W tym akurat przypadku spadł pudel o imieniu Cachi. Jego ekspresowa podróż z trzynastego piętra zakończyła się na głowie mieszkanki Buenos Aires, zabijając ją na miejscu. Pudla zresztą również. Jeżeli myślicie, że to koniec, grubo się mylicie.. Kilka sekund później przejeżdżający obok autobus śmiertelnie potrącił zagapionego na ciało… bezimiennego gapia. Kolejny świadek obu tych zgonów umarł kilka minut później na zawał....

Morał?
Jeżeli unikniesz zawału i koronawirusa, nie martw się, zawsze może dorwać Cię pudel!


@Freepik

Śmiercionośne łóżka

Długo wahałem się, czy to napisać. Nie wiem, czy tymi słowami nie odbieram niektórym z was, drodzy czytelnicy, ostatniego bezpiecznego miejsca na Ziemi, spokojnego portu i świątyni spokoju: własnego łóżka… A co tam. Co roku w wypadkach związanych z wstawaniem z łóżka ginie co najmniej kilkaset osób. To nie żarty. Nawet Twoje łóżko może Cię zabić… Strzeżcie się zdradzieckich materacy.


Morał?
I jak tu nie brać psychotropów.


Umrzeć ze śmiechu

To sprawa głęboko filozoficzna, choć już trochę prehistoryczna. Pewien żyjący jeszcze przed Jezusem grecki myśliciel Chrysippus umarł. To akurat jest raczej pewne. To w jaki sposób już nie do końca. Jedna z najbardziej przekonujących mnie wersji mówi, że przyczyną odejścia filozofa na tamten świat był śmiech, który nastąpił po tym, jak napojony przez bystrego myśliciela winem osioł próbował skonsumować figi, co jak domyślam się niezbyt mu wychodziło.


Morał?
Nigdy nie karm zwierząt alkoholem. To niebezpiecznie nie tylko dla nich.


Latający krokodyl

Gdy lecisz samolotem, od dzisiaj nie musisz już bać się tylko turbulencji, katastrof, zamachów terrorystycznych i UFO. Możesz zacząć obawiać się również krokodyli… Jeden z nich spowodował w 2010 roku katastrofę samolotu w Kongo. Przewożony w bagażu podręcznym przez jednego z pasażerów, wydostał się na wolność i doprowadził do paniki, która zakończyła się katastrofą… i śmiercią 20 osób.


Morał?
Były węże i rekiny... czemu nie krokodyle? Samuel l Jackson już czeka...


https://pl.freepik.com/


Jak dorobić się kokosów?

Nie tylko pudle z nieba zabijają. Jedną z najbardziej tragikomicznych śmierci w trochę cieplejszych szerokościach geograficznych są… spadające kokosy. Co roku prawie 200 osób ginie z powodu tego złowrogiego owocu. Na szczęście epidemia koronawirusa w tym roku uchroniła nas od tego zagrożenia…


Morał?
Już wiesz w co zaopatrzyć się na kolejną demonstrację.


https://pl.freepik.com/


To już czas otwierać szampana?

Choć ilością ofiar szampan przegrywa z tak strasznym przeciwnikiem jak łóżko, wciąż jednak kauczukowe korki co roku uśmiercają kilkadziesiąt osób. Co można powiedzieć… świętowanie to niebezpieczne zajęcie.


Morał?
Wino kupuj zakręcane. Nie dość, że ekologicznie, to jeszcze unikniesz śmierci.


Mateusz Kaczyński


wgarniturach

Autor artykułuRedakcja portalu06 października 2020, 16:41

Redakcja portalu

Daniel Gatner

Monika Nowotarska

Gabriel Gatner